Od paru lat nie robiłem odbitek, wołałem tylko filmy. Dzisiaj z ciekawości, a raczej głodu zdjęciowego, oddałem jeden film do zeskanowania. Jakoś wielce zadowolony raczej nie jestem, ale tragedii też nie ma. Oto efekty:
Film Ilford FP4
Aparat: Zenit 12xp
Obiektywy: Helios 58mm f1.2, Soligor 35mm f2.8
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz